Piąta edycja Charytatywnego Rajdu Koguta to już przeszłość. Ekipy powoli wyjeżdżają z Zakopanego.

5 czerwca w centrum miasta odbyło się oficjalne zakończenie i podsumowanie imprezy. Oprócz wpisowego, ekipy mobilizowały się i same tworzyły zbiórki, aby zebrana kwota była wyższa. Pieniądze zbierane były między innymi na Gubałówce podczas sadzenia palmy. Załoga numer 666 (Robert, Kamil, Damian, Mateusz oraz gang Albanii) uzbierali łącznie 6150 zł. -Na Gubałówce Rafał Cieśla przekazał 1000 zł. Dodatkowo na mecie w kopercie od załogi 329 było 1230 zł. Na mecie przy odbiorze paszportów wpłaciliście też pieniądze. Gdy rozliczałem mój domek i moich pracowników na kempingu pod Krokwią właścicielka zapłacone 1200 zł wrzuciła do puszki. - informuje Tomasz Jurczak, organizator rajdu.