Prace młodego artysty można zobaczyć w bystrzyckiej bibliotece
Prace lokalnego artysty znalazły swoje miejsce w bystrzyckiej bibliotece. - Tutaj może przyjść każdy, kto chciałby pochwalić się swoją pasją. Zaprezentować swoją twórczość, która będzie dla innych inspiracją- informuje placówka.
Jak zaczęła się przygoda Karola ze sztuką? -Kiedy jeszcze był małym dzieckiem, chciał gotować. Rodzina znała jego marzenia, więc na kolejne urodziny sprezentowała mu czapkę i fartuch kucharski. W szkole podstawowej natomiast zaczął interesować się plastyką. Z zacięciem wykonywał prace ołówkiem, na co niechętnie godzili się nauczyciele, namawiając go do używania kolorów. Jednak z czasem zaczęli akceptować jego technikę. Poważna przygoda malarska wiąże się z jego siostrą. To ona chciała nauczyć się malować od cioci, która robi to już od lat. Ale pewnego dnia po prostu zostawiła narzędzia i przestała się tym zajmować. Karol przejął jej warsztat pracy i zaczął konsekwentnie próbować tej sztuki. Było to mniej więcej w pierwszej klasie gimnazjum- czytamy na stronie biblioteki.
Jakimi technikami maluje pasjonat? -Obecnie tworzy swoje prace markerem (najczęściej czarnym), maluje na płótnie, tworzy grafikę ( zafascynowany grafiką firm nikotynowych). Pracuje również metodą pouringu (polewanie farby), tworzy kolaż oraz eksperymentuje z fakturą. Od pewnego czasu nadaje tytuły swoim pracom i zapisuje daty ich ukończenia. Jest świadomy tego, że aby się rozwijać, musi się nadal uczyć. Czasami brakuje mu podstawowego warsztatu do stworzenia obrazu, który ma w swojej wyobraźni. Już teraz planuje kursy, które pomogą mu się rozwinąć. Ubolewa nad tym, że warsztat artysty jest taki drogi. Pracuje zawodowo, żeby zarobić na farby, pędzle, markery, płótna i móc realizować swoje marzenia. Karol jest szczęśliwy, bo robi to, co kocha! Nigdy nie wątpił w swój wybór. Jest to jego pasja przez wielkie „P”!- dodaje Gminna Biblioteka Publiczna w Bystrzycy.
Fot. Gminna Biblioteka Publiczna w Bystrzycy.