Przedsiębiorcy protestują przeciw zamknięciu mostu - jutro blokada mostu!
Nie godzimy się na miesięczny okres remontu. Dla naszych zakładów oznacza to ogromne straty, kto nam je zrekompensuje? - mówi Jarosław Śliwa, właściciel firmy Jamar.
Tylko na Nadbrzeżnej działa kilkanaście firm. Na całym Zaodrzu przedsiębiorców jest o wiele więcej. Dobrze wiedzą, co znaczy zamknięcie mostu, bo przerabiali to już dwukrotnie. Dla nich to raptowny spadek obrotu, problemy z dostawcami i zwiększone wydatki na paliwo. Właściciele nie mogą zrozumieć - dlaczego ma to trwać aż miesiąc?
Wymiana przęsła zajmuje dwa - trzy dni, co ekipa będą robiła w pozostałym czasie? - zastanawia się Śliwa. - Dzwoniłem do Dolnośląskiej Służby Dróg i Kolei, powiedziałem, że na Zachodzie takie prace wykonuje się w trybie trójzmianowym. Urzędniczka odpowiedziała, że nam bliżej jest do Wschodu.
Firma LiR dystrybuuje dla Orlenu olej opałowy. Odbiera dostawy paliwa, przywożone przez TIR-y z cysternami, samochody dostawcze rozwożą opał do klientów nawet do dziesięciu razy dziennie. Po zamknięciu mostu koszty dostawy wzrosną gwałtownie. Dodatkowo może pojawić się problem z przyjazdem TIR-ów. Kiedy rozpocznie się remont, można się spodziewać, że ruch ulicami Zaodrza będą utrudniać zaparkowane tam auta. (Sposób na ułatwienie przejazdu do Jelcza-Laskowic czy Bystrzycy). Firma LiR zajmuje się także wymianą opon na zimowe - a przełomie jesieni i zimy mają ręce pełne roboty. Straty z powodu zamknięcia mostu będą ogromne - mogą sięgać aż 80% zwykłych w tym okresie przychodów.
Popieram przedsiębiorców - remont powinien być ograniczony do koniecznego minimum - uważa przewodniczący Rady Powiatu Józef Hołyński. - Również gospodarz miast powinien dążyć do tego, żeby usunąć tę usterkę jak najszybciej i żeby praca odbywała się na trzy zmiany. W przeciwnym razie, ludzie prowadzący na Zaodrzu swoje firmy stracą znaczącą część swojego dochodu.
Mieszkańcy Zaodrza zapowiadają protest przeciw wyłączeniu z użytkowania mostu na miesiąc. Rozważają zorganizowanie blokady ulicy Oleśnickiej. Dojdzie do niej jutro, 7 listopada o godzinie 14.00.
Chcemy zwrócić uwagę na istniejący problem, to jedyna szansa - informuje Mateusz Markowski.
Mieszkańcy szykują się na protest. Jest on możliwy już w najbliższych dniach
Już dziś na ul. Nadbrzeżnej nie ma gdzie zaparkować, co będzie w chwili zamknięcia mostu, gdy ludzie z innych miejscowości zaczną pozostawiać na niej swoje auta? - pytają mieszkańcy