Samotnie przez Islandię. Oławianin wyrusza na wyprawę
Jego celem jest samotne przejście jednego z najdzikszych rejonów na świecie - Islandii. W wyprawę o nazwie "Hike of Iceland" już za 16 dni wyrusza 25-letni Michała Winarskiego. Oławianin postawił sobie za cel samotne przejście islandzkiego interioru z północy na południe.
Na co dzień jest szeregowym, żołnierzem 17.Wielkopolskiej Brygady Zmechanizowanej z Międzyrzecza. Podczas wyprawy do pokonania będzie miał 450 kilometrów. Jak do tej pory samotnie zdobywał szczyty w Polsce i Czechach. W Islandii będzie musiał spędzić 18 samotnych dni w trudnych warunkach atmosferycznych, ze swoimi słabościami i niebezpieczeństwami jakie przynosi natura.
Dlaczego sierpień?
Sierpień w Islandii należy do najcieplejszych miesięcy na wyspie. Średnia temperatura wynosi od 6 do 11 stopni, a przy lodowcach może spaść nawet do granic 0. Sierpień jest także ostatnim miesiącem, kiedy na Islandii panuje dzień polarny. Oznacza to, że słońce wzejdzie około godziny 3, a zajdzie około północy. W razie sytuacji kryzysowej, jeśli żołnierz będzie miał łączność, może liczyć na pomoc miejscowych ratowników. Opracował także plan ewakuacyjny.
5 lipca na Islandii zanotowano wzmożone trzęsienia ziemi, od 1 do 5 stopnia w skali Richtera. Kilka regionów nawiedzanych przez wstrząsy, znajduję się na trasie Michała. - W czasie wyprawy przemierzając rubieże islandzkiego interioru, będę potrzebował ogromnej ilości energii! Oprócz placków tortilii z masłem, batonów energetycznych, suszonych owoców i nasion, sklep Militaria.pl zaopatrzył mnie w żywność liofilizowaną, której starczy mi na 18 dni! - pisze na swoim profilu facebookowym oławianin.
Przez ponad dwa tygodnie Michał Winiarski będzie zdany tylko na siebie. Dlatego też będzie mu niezbędny dobry sprzęt, a podstawą bezpieczeństwa staje się dobrze wyposażona apteczka, jednak to nie wszystko - Ryzyko smakuje, ale z głową. Pierwszy krok. Rejestracja wyprawy w bazie danych islandzkich służb ratunkowych ICESAR. Krok drugi, nawiązać kontakt z ratownikiem. Zbierać informacje o terenie, uczyć się na pamięć map, pytać, szukać rozwiązań.. Krok trzeci, mój support z Reykjavika, dostarcza mi flary ratunkowe. Podstawa. Myśleć do przodu, przewidywać, być gotowym na wszystko - informuje Winarski.
Na swoim fanpagu pokazuje zdjęcia trasy jaką będzie musiał przejść. Na jego drodze stanie wrak Douglas C-47 na plaży Sólheimsandur, podbije również Góry w regionie Landmannalaugar, które cechują się bogatą i niezwykłą roślinnością czy też pustynię Odadahraun - Nic o niej nie wiem, nikogo tam nie ma, nic tam nie rośnie - dodaje.
Michałowi do wyprawy zostało tylko 16 dni. Na podbój Islandii wyrusza 28 lipca. Więcej o wyprawie www.facebook.com/HikeOfIceland
Michał w trakcie przygotowań do wyprawy (śniadanie na hali pod Śnieżnikiem)
Żywność liofilizowaną gotowa na podróż
Apteczka oraz multitool wspomagający wyprawę
Jeden z widoków jakie czeka na młodego podróżnika