SKO uchyliło decyzję wójta. Komitet nadal walczy!
Walka nadal trwa. Fundacja pro-pomoc złożyła odwołanie do Samorządowe Kolegium Odwoławczego, 22 maja. Jest odpowiedź -Na posiedzeniu w dniu 8 września 2020 r. Samorządowe Kolegium Odwoławcze we Wrocławiu wydało decyzję o sygnaturze SKO4136/18/20 uchylającą Wójta Gminy Oława i przekazało sprawę do ponownego rozpatrzenia organowi pierwszej instancji. Oczywiście sprawa dotyczy wniesionego przez fundację odwołania od decyzji Wójta Gminy Oława w dnia 30 kwietnia 2020 r. określającej środowiskowe uwarunkowania realizacji – planowanego przez spółkę GUOTAI-HUARONG Poland sp. z o.o. – przedsięwzięcia polegającego na budowie zakładu produkcji elektrolitu w Godzikowicach. - informuje komitet Stop Budowie Zakładów Elektrolitu w Godzikowicach.
-Co oznacza, że decyzja wójta i Raport na podstawie którego została wydana decyzja były obarczone wadami prawnymi oraz merytorycznymi. Tym samym SKO przyznało rację stronie społecznej, która od początku wskazywała braki formalne w raporcie. - dodaje komitet. -W treści decyzji SKO jest wiele odniesień do zarzutów, które stawiał Komitet – takich jak:
- fakt, że pomimo pozytywnych uzgodnień i opinii Wód Polski , RDOŚ i SANEPID – wójt mógł wydać decyzję negatywną,
- uboga i nierzetelna analiza scenariuszy poważnej awarii przemysłowej,
- potraktowanie stanowiska autora raportu, jako jedyne słuszne – tymczasem jak pisze SKO – autor raportu nie jest biegłym, a nawet gdyby był to organ nie jest „skrępowany" opinią biegłego,
- symulacje komputerowe tworzone na podstawie danych korzystnych dla inwestora, jak można przeczytać w decyzji SKO „Sytuacja, w której inwestor podaje „suche" niedające się w żaden sposób zweryfikować (sprawdzić) dane, które następnie podstawione są obliczeń oddziaływania przedsięwzięcia na środowisko, aczkolwiek niewątpliwie idealna dla inwestora, jest nie do zaakceptowania w obowiązującym porządku prawnym i sprawia, że postępowanie środowiskowe staje się wyłącznie sztuką dla sztuki"
- w trakcie postępowania Komitet, jako strona społeczna składał uwagi do raportu. Wójt był prawnie zobowiązany do podania w decyzji informacji o tym w jaki sposób zostały one rozpatrzone. Jak wszyscy wiemy w decyzji wójt za wyrocznię uznał stanowisko inwestora.
SKO odniosło się do tej kwestii, pisząc „ to organ prowadzący powstępowanie środowiskowe, a nie inwestor ma obowiązek podać informację o tym w jaki sposób zostały wzięte pod uwagę i w jakim zakresie zostały uwzględnione uwagi i wnioski zgłoszone w związku z udziałem społeczeństwa. Tymczasem w rozpatrywanej sprawie – w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji – organ pierwszej instancji stwierdził, że w pełni podzielił „poglądy wyrażone w stanowisku inwestora" z dnia 7 stycznia 2020 r. co do oceny merytorycznej wniesionych uwag i wniosków". Nie sposób zauważyć, że na niektóre uwagi w piśmie z dnia 7 stycznia 2020 r. odpowiadano; Pytanie skierowane do Urzędu Gminy"
- brak tłumaczenia części dokumentów na język polski,
- pominięcie kwestii wody pitnej dla miasta Wrocławia,
- w decyzji SKO są również odniesienia do wielokrotnie podnoszonych przez Komitet kwestii z zakresu chemii i technologii,
Jak czytamy w decyzji SKO
„Utrzymanie w mocy zaskarżonej decyzji musiałoby opierać się na założeniu, że postępowanie środowiskowe polega wyłącznie na podstawieniu danej podanej przez inwestora (bez wskazania źródeł) do obliczeń matematycznych i przyjęciu zapewnień inwestora, że wszystko będzie profesjonalnie zaprojektowane. Pamiętać trzeba, że to Wójt Gminy Oława (a nie organy współdziałające) wydaje decyzję środowiskową i to on odpowiada za jej treść, że jego rola w postępowaniu powinna być aktywna a nie pasywna, a także – i przede wszystkim - że sprawdzenie deklaracji podmiotu wnioskującego o wydanie decyzji środowiskowej jest kwintesencją postępowania środowiskowe"