Po godzinie 17:00 w Oławie przy ulicy Kilińskiego doszło do tragicznego zdarzenia. Pociąg śmiertelnie potrącił prawdopodobnie rowerzystę.
Zdarzenie potwierdza Alicja Jędo rzecznik prasowy KPP. Aktualnie na miejscu jest karetka pogotowia, oraz policja wraz z grupą dochodzeniową. Więcej informacji wkrótce.
Bo tak jest pomimo że sygnalizacja świetlna jest (sygnalizator s2) nadaje światło czerwone to czy kierowcy czy piesi pchają się bo oby szybko a to kwestia kilku chwil ciężko poczekać. A potem jak panowie policjanci zatrzymują do kontroli i pokazują tarifikator i tłumaczą że po mimo że podnosi się szlaban ale sygnalizacja świetlna nadaje wcześniej wspomniane światło czerwone to nadal czekamy i jak policja nakładaja mandat od 300do 600 a dla kierowcy dodatkowo 6pkt to każdy ma wtedy fochy ale to tylko kwestia 30sekund i każdy czuł by się bezpiecznie i pieniążki w kieszeni.
M
Magdalenka
Tytul wydarzenia nie na miejscu... Pociag jedzie po torach i nie zbacza z drogi tak jak samochod, i nie porusza sie ta sama droga co piesi, kierowcy czy rowerzysci : wiec nie mozna mowic o potraceniu. Tutaj ktos samodzielnie wszedl na tory nie zachowujac ostroznosci. Ale oczywisc pociag jest winien bo jechal po torach, coz logika niewytlumaczalna...
P
Pasażer
PKP InterCity Wrocław -> Katowice, odjazd o 16:59... Ponad 3 godziny stania, czekania na prokuratora i potrzebnych było około 15 osób, żeby stwierdzić, że typ nie żyje i zabrać (po uprzednim wydobyciu) go karawanem... Ba, prócz worka z ciałem wsadzili do niego również rower (bo jegomość wpadł pod pociąg wraz z rowerem)! Ponadto dyspozytor odmówił wysłania pociągu zastępczego. I tak oto po sąsiednim torze zdążyło przejechać naście, jak nie dziesiąt, pociągów, i to jadących w różne strony! 3 godziny...
P
Pasażer
Najlepszy motyw jest w gazecie wrocławskiej: Tragiczny wypadek w Oławie. W środę po południu pociąg PKP Intercity relacji Lubin – Wrocław śmiertelnie potrącił rowerzystę. Do zdarzenia doszło w środę po godz. 17 na strzeżonym przejeździe kolejowym ul. Kilińskiego w Oławie. - Rowerzysta został potrącony przez pociąg i zginął na miejscu. Na razie wciąż ustalamy okoliczności zdarzenia. Na miejscu trwają czynności pod nadzorem prokuratora - powiedziała nam ok. godz. 20 Alicja Jędo, oficer prasowy oławskiej policji. Przez kilka godzin trasa kolejowa z Oławy do Wrocławia była zablokowana. Pociąg PKP Intercity Słowacki odjechał dopiero przed godz. 21, z prawie 250-minutowym opóźnieniem.
J
JT
Bardzo smutne, że jedna osoba nazywa tu z ironią człowieka, który tragicznie zginął, "typem" i "jegomościem" ... Dzisiejsza znieczulica jest porażająca. Też jechałam tym pociągiem, ale nie przyszło mi do głowy irytować się na człowieka, który już nie żyje i którego życie zakończyło się w tak smutny i bezsensowny sposób. Żal mi też maszynisty tego pociągu. Dodam, że była możliwość, by przesiąść się do pociągu jadącego do Opola, więc jeśli ktoś nie chciał czekać, aż pociąg ruszy, mógł z niej skorzystać (i wiele osób, w tym ja, z niej skorzystało).
[
[email protected]ł
Bardzo smutne jest to, że są tacy co się rozczulają nad losem potrąconego-przejechanego. Jeśli pociąg jedzie to "szlabany" są zamknięte, sygnalizacja świetlna pulsuje, a dzwonki robią hałas, więc po jaką cholerę ten "biedny człowiek, poszkodowany" wlazł na tory ?! Poszkodowany to mechanik w pociągu, to ludzie jadący nim, poszkodowani to cała ekipa powypadkowa, że muszą oglądać kolejnego bezmózga (czasem dosłownie), który nie jest w stanie chwilę poczekać. Myśl kurde jeden z drugim zanim wejdziesz na tory...!
c
cześ
może samobójca?
b
barry
Durny jesteś cześ. Poszedł z rowerem popełnić samobójstwo?
c
cześ
barry - a kto miał rower odprowadzić???
B
Baśka
[email protected]ł weź pod uwagę to, że w Oławie bardzo często zdarza się, że sygnalizacja świetlna i rogatki zawodzą.Ludzie już nie raz pisali, zwracali uwagę, interweniowali, ale PKP twierdzi, że wszystko jest w porządku, a władze miasta problemu nie widzą.Nie wiesz jak było , więc nie oceniaj.Żal człowieka. Straszna śmierć...
G
Gabi
Weźcie pod uwagę to, że w miejscu gdzie doszło do tego wypadku, nie ma żadnego szlabanu ani rogatek. Mężczyzna po prostu przechodził przez tory w miejscu zakazanym. Tam nie ma przejscia. Znajduje sie ono pod mostem.Mozna tamtędy przejść bezpiecznie na drugą stronę, a nie przez tory. Dlatego nie można winić kogo innego jak tylko rowerzystę. Przeszedł, zginął :/
k
kosmos
Gabi weź pod uwagę fakt że pociąg nie zatrzymał się w miejscu zdarzenia
c
cześ
Dobra, gościu zginął a wy dalej drążycie, ważne że droga z Oławy do Marcinkowic będzie remontowana i znowu będą korki!!!!!
c
czarny
A rower miał odprowadzić pusty cześ. pozdrawiam.
h
hhary
ten ktoś porostu pomylił trase myśłał ze idzie drogą a szedł torami :( i to z rowerem taka śmierć jest straszna. Pozdrawiam