Starym Żukiem chcą dojechać w Alpy
Czworo śmiałków z Oławy już za miesiąc weźmie udział w niecodziennej wyprawie. Coroczna wyścig "Złombol" ma swoich stałych fanów oraz tych którzy dopiero poznają jego charytatywny cel. Kacper Strażyński , Dawid Moczulewski, Michał Sokalski oraz Arkadiusz Romańczuk w tym roku wezmą udział po raz pierwszy w wyprawie
O akcji
"Złombol" jest wyprawą samochodów produkcji komunistycznej i ma na celu uzbieranie środków pieniężnych, które w całości są przekazywane na potrzeby dzieci z domów dziecka. Drużyny biorące udział w akcji na własny koszt przygotowują swoje pojazdy na wyprawę, pokrywają również wszelkie koszty związane z wyjazdem - paliwo, ubezpieczenie, części zamienne czy też nocleg. Dodatkowo muszą zebrać od sponsorów minimum 1500 zł, na dom dziecka. Wyprawa rozpocznie się 15 sierpnia z Katowic (jest to jedyne miejsce z którego startują pojazdy) i poprowadzi do Passo dello Stelvio we Włoszech. Samochody pokonają trasę wiodącą przez kilka krajów europejskich. Czas w jaki muszą dojechać do mety to zaledwie trzy dni. Razem dystans wynosi 1500 km.
Żuk 4x4
"Polskiego Żuka" kupiłem od leśniczego z Jeleniej Góry jeszcze w ubiegłym roku - mówi Kacper Strażyński. Jednak nie jest to zwykły samochodów jaki można było spotkać na drodze kilkanaście lat temu. Przeszedł on pewne modyfikacje, które pomogą załodze w dojechaniu do celu podróży. - Przerobiliśmy mu napęd, który teraz jest na cztery koła, natomiast z tyłu została doczepiona buda. Samochód ma cztero cylindrowy silnik Andoria. Dodatkowo zrobiliśmy bagażnik dachowy, abyśmy mogli wziąć więcej potrzebnych rzeczy - dodaje ekipa. Aktualnie go remontujemy, aby był gotowy do wyjazdu. Spodziewamy się, że trasa po górach nie będzie łatwa, dlatego też hamulce zostaną przerobione z bębnowych na tarczowe. - Sam pomysł narodził się od znajomych którzy brali udział w poprzednich edycjach - wspomina Strażyński. Niestety rok temu nie udało nam się przygotować auta, trasa wtedy wiodła do Hiszpani. Aktualnie jesteśmy w trakcie szukania sposorów, którzy wpłacą pieniądze na dom dziecka. Wszelkie koszty wpisowego, noclegu, jedzenia, części do samochodu i paliwa pokrywamy sami.
Zapisy na tegoroczną, IX edycję "Złombolu" zostały już zakończone. W rajdzie weźmie udział około 360 samochodów. Mimo, że główna trasa jest wyznaczona przez organizatora, to uczestnicy mogą ustalać i modyfikować własną trasę dojazdu. Oławianie mają w planie jechać wspólnie z jeszcze jedną z drużyn z miasta. Do wyścigu szykują się również młodzi mieszkańcy Bystrzycy. - Podczas wcześniejszych edycji samochody jeździły zazwyczaj w grupach. Ale o dziwo właśnie Nysy i Żuki dojeżdżały najszybciej - dodaje Dawid Moczulewski.