Miasto Jelcz-Laskowice będzie wspierać wychowanie patriotyczne młodzieży. Przewiduje to umowa podpisana z Publiczną Szkołą Podstawową nr 2 oraz Związkiem Strzeleckim „Strzelec”

20 listopada odbyła się w PSP nr 2 szkolna i strzelecka uroczystość. Uczestniczyło w niej 17 członków Jednostki Strzeleckiej, uczniowie kilku klas i zaproszeni goście z zastępcą burmistrza Markiem Szponarem na czele.

W pierwszej części wydarzenia 10 kandydatów na strzelców złożyło ślubowanie. Inni odebrali awanse na wyższe stopnie – był wśród nich Jarosław Orłowski, który został zastępcą dowódcy jednostki.
Potem nastąpiło podpisanie umowy. Trzy strony – Urząd Miasta i Gminy, Publiczna Szkoła Podstawowa nr 2 oraz Jednostka Strzelecka nr 3056 zobowiązały się w niej do współpracy. Dotyczy ona m.in. opieki nad lokalnymi miejscami pamięci narodowej, udziału młodzieży w wydarzeniach patriotycznych oraz kultywowania pamięci Marszałka Józefa Piłsudskiego. Całość ma formę projektu zaplanowanego na trzy lata. Zakończy się w 100-na rocznicę odzyskania niepodległości, 11 listopada 2018 r.

Kolejny punkt miał charakter ceremonii. W ziemi przywiezionej z mogił polskich żołnierzy legionowych wiceburmistrz Szponar zasadził Dąb Pamięci. Przez 3 lata opiekować się nim będą dzieci ze szkolnego Klubu Przyjaciół Leśniczego. W 2018 r. zostanie on uroczyście przesadzony w publiczne miejsce w Jelczu-Laskowicach.

Na koniec uroczystości dowódca strzelców i dyrektor szkoły Agata Skierska wręczyła przyjaciołom i dobroczyńcom statuetki. Wystąpili uczniowie prezentując patriotyczne piosenki i wiersze.

Agata Skierska podkreśliła, że uroczystość strzelecka w PSP nr 2 połączyła wiele środowisk. - Ale to nie przypadek. Bo tylko wspólny wysiłek wielu grup społecznych gwarantuje sukces w patriotycznym wychowaniu młodzieży – mówiła. Starszy inspektor Związku Strzeleckiego „Strzelec” Roman Chandoha nie szczędził z kolei pochwał. Przypomniał początki organizacji w Jelczu-Laskowicach, kiedy działała jako pododdział jednostki kierowanej przez niego w Trzebnicy. Wyraził uznanie, że od tamtej pory jelczańska jednostka zrobiła ogromny postęp. Komplementował strzelców i stwierdził, że nie byłoby to możliwe bez ofiarnej pracy inspektor Skierskiej.