Strażacy ćwiczyli na lodzie
W tym tygodniu strażacy z Jednostek Ratowniczo-Gaśniczych w Oławie oraz w Jelczu-Laskowicach ćwiczyli na lokalnych zbiornikach wodnych różne techniki ratownictwa na lodzie. Co roku w wypadkach na zamarzniętych akwenach wodnych giną ludzie, którzy nie zdają sobie sprawy z konsekwencji zabaw na lodzie.
-Rekordziści światowi potrafią wytrzymać nawet dwie godziny, w samych kąpielówkach, zanurzeni w pojemniku z lodem! Jest to wynikiem lat treningu, doskonałej kontroli ciała i… zagadką dla naukowców. Człowiek, pod którym załamie się lód i wpadnie do zimnej wody, już po kilku minutach słabnie, obkurczają się jego naczynia krwionośne i przestaje reagować na bodźce zewnętrzne. Szansa, że sam wyjdzie z wody, maleje z każdą sekundą- informuje Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Oławie. Nie ma czegoś takiego, jak bezpieczny lód. -Mimo że wiele akwenów jest skutych lodem, dla własnego bezpieczeństwa nie powinnyśmy na nie wchodzić ani wjeżdżać - tym bardziej, jeśli nie znamy głębokości zbiornika ani grubości lodu!- dodaje oławska Straż.
Jeżeli jesteś świadkiem wypadku na lodzie, albo taka sytuacja dotyka bezpośrednio ciebie, nie panikuj! Co zrobić, gdy zerwie się pod Tobą lód, znajdziesz TUTAJ.
Fot. Komenda Powiatowa Państwowej Straży Pożarnej w Oławie