Studnia rajdu Koguta w Afryce już powstaje!
Organizator Rajdu Koguta Tomasz Jurczak postanowił pomóc nie tylko potrzebujących dzieciom w Polsce, ale również mieszkańcom Afryki. Budowa studni w tym zakątku świata już się rozpoczęła, jej otwarcie ma nastąpić w maju.
-Podczas prac przygotowawczych i odwiertów okazało się, że jest w tym miejscu zły grunt. W przypadku odwiertu i zanurzenia pompy głębinowej będziemy musieli bardzo często ją serwisować, a woda będzie mętna. Firma, która kopie ma potężne doświadczenie i wiedzą, jaką zastosować technologie w danym miejscu. Ku naszemu zaskoczeniu zrezygnowano z odwiertu i studnie kopią ręcznie. W tej chwili jesteśmy na 33 metrze głębokości i zostało nam jeszcze 12 metrów. Równolegle budujemy podest, na którym będzie duży zbiornik wody z bateriami słonecznymi. Robimy wszystko, żeby zdążyć przed rajdem a my osobiście polecimy i otworzymy studnię na koniec maja 2021. Przypomnę, że wszystkim zainspirował mnie przyjaciel z okolic Oławy Irek Markowski, który prowadzi fundacje @kapnij dla Afryki. Irek Markowski to niespokojny duch, cały czas musi działać, coś robić. Kiedyś grał w trzech rockowych kapelach, nurkował, jeździł motocyklem po świecie, miał wiele pasji. Teraz pomaga mieszkańcom Afryki, buduje studnie, domy dziecka. Wszystko finansuje z własnej kieszeni. Ostatnio Irek i ja straciliśmy ukochanych ojców, których nie mogliśmy uratować. Irek już na pogrzebie powiedział, że musi coś natychmiast ze sobą zrobić. Dzień po powrocie z pogrzebu kupił bilet do Afryki. Od tamtej pory Irek wybudował 12 studni i sierociniec w Kenii. Każdy projekt wspieraliśmy od początku, ale teraz postanowiliśmy wspólnie sfinansować budowę. Większość wód znajdujących się na terenie afrykańskim jest niezdatna do picia. Brakuje złóż wody pitnej, dlatego większość mieszkańców Afryki nie ma dostępu do pitnej wody. Aż 80% chorób panujących w Afryce ma związek właśnie z zanieczyszczeniami wody i jej złym stanem. Susza w Afryce Wschodniej jest najgorszą klęską humanitarną na świecie. Ludzie chodzą codziennie wiele kilometrów po wodę, która jest fatalnej jakości. By woda ze stawu była zdatna do picia, należy ją przefiltrować, odkazić specjalnymi pastylkami. Wielu ludzi nie używa ich i piją wodę bezpośrednio ze stawu. W całej Kenii ok. 40% ludności żyje poniżej granicy totalnego ubóstwa, 50 % ludności nie ma dostępu do bezpiecznej wody pitnej, a śmiertelność niemowląt jest na poziomie ok. 70 na 1000 żywych urodzeń. Nasza studnia powstanie w Mijomboni village, 120 km na północ od Mombasy. Okoliczne wioski to ok. 1000 mieszkańców, Woda najbliżej 4 km i jest płatna. Bezpłatną mają ok. 9 km albo w porze deszczowej ok. 2 km z rzeki, która znajduje się za drutami pod napięciem- park, w którym żyją słonie- informuje Tomasz Jurczak.
Na budowę studni zostanie przeznaczone 7% zebranych środków z oławskiego wydarzenia, reszta zostanie sfinansowana z prywatnych środków.-Ideą rajdu jest zbiórka pieniędzy na chore dzieci. W tym roku planujemy zebrać więcej pieniędzy i mamy nadzieje, że będzie to min. 200 000 zł. Na 40 dni przed startem mamy już 130000 zł na koncie. Zgłosiło się już 50 dzieci i 7 fundacji. Każde otrzyma więcej pieniędzy niż we wcześniejszych edycjach. Na budowę studni przeznaczymy 7% zebranych środków, co da nam planowaną kwotę między 10000 - 20000 zł. Koszt budowy jednej studni będzie większy, więc resztę sfinansujemy z prywatnych środków. Mam nadzieje, że cieszycie się z naszego projektu. Wszyscy uczestnicy rajdu oraz mieszkańcy Oławy będą mieli wielką satysfakcję z takiej pomocy. Każdy z Was będzie współtwórcą studni, która ratuje wiele żyć ludzkich. Każdy otrzyma na starcie certyfikat współtwórcy studni. Jestem mega podkręcony i cieszę się, że mam takiego dobrego przyjaciela, jakim jest Irek. Na koniec zapraszam do polubienia fb @kapnij dla Afryki i śledzenia prac. Na naszym fb będziemy również relacjonować prace. Jeszcze raz wielkie dzięki- dodaje organizator.