Świętowali 60-lecie klubu Moto Stelweld Jelcz-Laskowice
W ubiegłą sobotę w Jelczu-Laskowicach odbyło się prawdziwe święto lokalnych kolarzy. Klub Moto Stelweld Jelcz-Laskowice świętował swoje 60-lecie.
Uroczysta gala odbyła się 11 listopada. Przybyłych gości przywitał Grzegorz Błażowski, prezes zarządu klubu.
-60 lat historii, to więcej niż pół wieku. Moto-Jelcz pamiętam od dzieciństwa, pamiętam zawody walk bokserskich, kolarstwo i inne dyscypliny sportu. Tak się stało, że Jelczańskie Zakłady Samochodowe, które kiedyś utrzymywały ten klub sportowy, przez zmianę gospodarki i z różnych innych względów musiały z tego zrezygnować - mówił obecny Romual Piórko, zastępca burmistrza Jelcza-Laskowic. -Ten obowiązek przeszedł na samorządy i na prywatnych sponsorów. I gdyby nie państwo, na pewno dzisiaj nie świętowalibyśmy tej pięknej rocznicy. To państwa zasługa, są sponsorzy więksi i mniejsi, ale każdy jeżeli tylko ma chęć i dołoży swoją cegiełkę, dzięki temu możemy się cieszyć z tego jubileuszu. Dzisiaj są tu ludzie, którzy rozsławili nie tylko Jelcz-Laskowice, ale także i nasz kraj.
Zastępca burmistrza wręczył prezesowi pamiątkową tablicę. Następnie głos zabrał Rafał Jurkowlaniec, prezes Dolnośląskiego Związku Kolarskiego. -Dzięki waszej pracy czujemy się naprawdę mocni. I gdyby każde miasto miało taką ekipę, jaka jest tutaj, to bylibyśmy nasilniejsi w całej Polsce, a nawet Europie. I za to chcę wam naprawdę podziękować, bo jesteście nie tylko świetnym teamem, ale grupą fantastycznych ludzi, z którymi lubię się spotkać. Myślę, że wasza praca, to powód do domu, nie tylko w mieście, ale powód do domu całego Dolnego Śląska.
Po przemówieniach przyszedł czas na podziękowania od klubu, który wręczył zasłużonym oraz sponsorom pamiątkowe statuetki. Klub Moto Stelweld Jelcz-Laskowice, to klub z wielką tradycją. Promuje kolarstwo w różnych grupach wiekowych i przygotowuje najmłodszych do wyścigów rangi krajowej.