Karelski pies na niedźwiedzie prosi o dom! Lucjan trafił do oławskiego przytuliska przerażony. Przez pierwsze tygodnie bał się każdego ruchu i dźwięku. Całe dnie spędzał skulony w kącie kojca. Chciał być niewidzialny, bał się człowieka i innych zwierząt, dosłownie wszystkiego! Z jego zachowania można wywnioskować, że był bity i trzymany w izolacji.

Powili uczy się życia i potrzebuje kochającej, odpowiedzialnej rodziny, która mu w tym pomoże. Z uwagi na rasę - Lucek nie może trafić do domu, gdzie będą zwierzęta gospodarskie, czy koty. Innych psiaków się boi ...

Stowarzyszenie Przystanek Przytulisko Oława szuka nowego domu dla tego wspaniałego psa. Każdy, kto może pomóc, proszony jest o kontakt.