Witkowski: Jeżeli wszyscy się cofnęli o krok w swoich oczekiwaniach, to tenisiści też powinni
Od trzech miesięcy Prezes M-G LKS "Odra" Oława Sławomir Kraczek próbuje porozumieć się z Dyrektorem OCKF w kwestii umiejscowienia stołów do tenisa w nowej hali przy PKS-ie. Mecze na sali gimnastycznej, w której dotychczas się odbywały zostały uniemożliwione już pod koniec 2019 roku ze względu na braki kadrowe w obsłudze szkoły, w związku z tym zaczęto szukać innego miejsca. Sławomir Kraczek udał się do władz miasta z zapytaniem, gdzie możliwe byłoby odpłatne wynajmowanie pomieszczenia na potrzeby klubu -Po kilku tygodniach okazało się, że jest taki lokal w mieście. Zaproszono, więc działaczy sportowych do wizji lokalnej tego pomieszczenia. Po przeanalizowaniu, pomieszczenie to w całości dawało możliwości rozgrywania meczów ligowych w soboty oraz treningi dla grupy, co najmniej 16 osób.- informował Sławomir Kraczek. Ustalono, że sala przy PKS-ie będzie służyć klubom sportowym, które na co dzień trenują w salach gimnastycznych szkół, a teraz w związku z panującą pandemią jest to niemożliwe. Ponadto w godzinach porannych sala została przeznaczona na użytek klubu seniora oraz chóru -We wzajemnym zrozumieniu strony miejskiej oraz stowarzyszeń sportowych uzgodniono, że każdy klub będzie miał do dyspozycji całość wynajmowanej powierzchni treningowej, a odpowiedzialnym za harmonogram oraz wynajem będzie miejskie centrum sportowe.- dodawał Prezes "Odry" Oława.
Oławski działacz podkreślał, że klub sztuk walki w porozumieniu z szefem centrum sportu zdecydował o stałym zajęciu 1/3 powierzchni sportowej wynajmowanej sali, blokując tym samym możliwości treningowe pozostałym podmiotom. Zdaniem Sławomira Kraczka położone maty redukują powierzchnię ćwiczeń innych klubów. Tym samym ograniczają możliwość treningów z 16 do 8 osób, w wyniku czego należy podwoić liczbę godzin treningów oraz wypłatę dla trenera, ponadto wyłożone maty tworzą wystający punkt – próg na powierzchni treningowej. -Dyrektor OCKF oraz przedstawiciel klubu sztuk walki, skomentowali ten fakt, iż, nawet jeżeli ktoś się potknie, to mata jest na tyle miękka, że nic się nie stanie. Nie przyjmowali do wiadomości założenia, iż potykający uczestnik zajęć sportowych może przewrócić się na drugą część sali, gdzie wyłożone są antypoślizgowe kafelki; sztuki walki poinformowały, iż do wyłożonych już mat, będą dokładać kolejne, aby móc korzystać podczas własnych zajęć z większej części sali. Na pytanie członków klubu, co stoi za całościowym składaniem mat, stwierdzono, iż maty są drogie i nie można ich składać, bo mogą się zniszczyć, a przedstawiciel sztuk walki wykłada prywatne pieniądze na ich zakup. Ponadto nie ma czasu, aby je rozkładać i składać, co trening.- dodawał Kraczek.
Kolizyjność rozłożenia stołów z matami do treningów MMA skłoniła prezesa sekcji tenisistów do zwrócenia się o pomoc do Burmistrza Miasta- Tomasza Frischmanna. - Niestety pięciokrotnie ta sztuka się nie udała.- informował Kraczek. Napisano więc pismo z prośbą o zaangażowanie się w sprawę, jednak również nie uzyskano odpowiedzi. Po dwóch tygodniach oczekiwania na telefon oraz tygodnia
na odpowiedź z urzędu, działacz sportowy napisał kolejne pismo -Niedługo po wysłaniu drugiego pisma, przyszła odpowiedź z urzędu. Było ono bardzo wyważone i dyplomatyczne oraz krótkie w swej treści. Można by je podsumować do stwierdzenia, że z sali może korzystać każda organizacja, która swoją obecnością nie przeszkadza innej.- dodawał Sławomir Kraczek. M-G LKS "Odra" Oława prowadzi zbiórkę na wynajem sali gimnastycznej, którą można znaleźć poniżej.
Postanowiliśmy zapytać o te kwestię Dyrektora Oławskiego Centrum Kultury Fizycznej Dariusza Witkowskiego, który podkreślał, że z hali sportowej nikogo nie wyrzucił i nadal jest tam miejsce dla tenisistów, z tym że nie z taką ilością stołów, której oczekiwałby Prezes M-G LKS "Odra" Oława.- Oczekiwania pana Kraczka względem hali przy oławskim PKS-ie nie mogły zostać spełnione w całości, ponieważ jest to miejsce, gdzie trenuje pięć podmiotów, każdy z nich ma jakieś oczekiwania, które ja jako zarządca muszę jakoś pogodzić.- informował Dariusz Witkowski. Dyrektor Oławskiego Centrum Kultury Fizycznej, podkreślał, że każdy z pięciu podmiotów znajdujących się w hali przy PKS-ie zrezygnował z pewnych rzeczy, by móc wspólnie, prężnie działać, jednak tenisiści nie chcieli zdecydować się na taki krok - Założyli, że chcą grać na sześciu stołach. Chciałbym, żeby to się udało, jednak warunki są tam jakie są. Muszę zabezpieczyć oczekiwania wszystkich, boks team też chciałby, żeby umieścić w hali ring, jednak ze względu na warunki będzie mógł być jedynie taki sprzęt przenośny. Głównym problemem, z którym teraz mamy do czynienia jest ilość stołów, które mają znaleźć się na hali, tenisiści chcą, by było ich więcej. Według przepisów do rozgrywania meczów ligowych wystarczą dwa stoły. Na hali przy PKS-ie zmieści się w zależności od ustawienia od czterech do pięciu.- dodawał.
M-G LKS "Odra" Oława wycofało się z rozgrywek drużynowych w 5 i 6 lidze i aktualnie zespół nie ma miejsca, w którym mógłby trenować. -Ja nikomu nic nie zabrałem, na dzień dzisiejszy tenisiści nie mają gdzie trenować. Mogą robić to w hali przy PKS-ie w takich warunkach, jakie są. Oni chcą więcej stołów, a technicznie nie jest to możliwe, ponieważ na 1/3 sali jest rozłożona mata, na której będą trenowały pozostałe kluby, które prezentują sporty walk. Jeżeli wszyscy się cofnęli o krok w swoich oczekiwaniach, to tenisiści też powinni. Zwłaszcza że może być to sytuacja przejściowa, ponieważ w momencie otwarcia szkół i sal gimnastycznych, być może zespoły tam wrócą.- podkreślał Dariusz Witkowski. Dyrektor Oławskiego Centrum Kultury Fizycznej, informował, że grafik, który udało się ustalić z podmiotami, dawał pierwszeństwo tenisistom w czasie weekendów - W soboty i niedziele tenisiści mają pierwszeństwo i w momencie gdy będą mieli do rozegrania jakieś spotkania, wszyscy inni muszą się temu podporządkować- akcentował.
Fot: M-G LKS "Odra" Oława