Tragedia nad jelczańskim stawem. Wędkarz wpadł do wody. Nie udało się go uratować
Wszystkie służby zostały postawione w stan alarmowy. Do jelczańskiego stawu wpadł wędkarz. Natychmiast rozpoczęto poszukiwania, jednak życia mężczyzny nie udało się uratować.
Dyżurny oławskiej policji przyjął zgłoszenie 7 sierpnia, około godziny 21:35. Wynikało z niego, że od strony tak zwanej niestrzeżonej plaży do wody wpadł mężczyzna. Na miejsce niezwłocznie wysłano policję, pogotowie ratunkowe oraz jednostki straży pożarnej z łodziami. Niestety, pomimo szybkiej reakcji i podjętej reanimacji nie udało się przywrócić czynności życiowych mieszkańca powiatu oławskiego.
-Ze wstępnych ustaleń wynika, że 48-letni mieszkaniec Jelcza-Laskowic przybył nad wodę wraz z innym członkiem rodziny. W pewnym momencie oddalił się z miejsca w którym przebywał. Został odnaleziony w wodzie niedaleko skarpy, gdzie pozostawił swój sprzęt wędkarski - wyjaśnia Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oławie.
Na miejscu pod nadzorem prokuratora pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza z oławskiej komendy, która zajmie się teraz ustaleniem dokładnych okoliczności tego tragicznego w skutkach zdarzenia. Ciało zostało skierowane do Zakładu Medycyny Sądowej.