Walące się komórki i biegające szczury. Mieszkańcy mają dość
Mieszkańcy trzech kamienic przy ulicy Kutrowskiego w Oławie muszą codziennie zmagać się z takim widokiem ich podwórza. Walące się komórki, biegające duże szczury i sterta śmieci, to opis, tego wszystkiego w jednym miejscu.
Pani Jadwiga Paśko mieszka w jednej z kamienic od 19 lat i jak sama wspomina nie pamięta innego widoku, jak ten teraz. Kiedyś pisała pismo w sprawie walących się komórek do Urzędu Miejskiego, lecz pozostało ono bez odpowiedzi. Dzisiaj do sterty odpadów wezwano Straż Miejską, która jak tylko je zobaczyła, zapowiedziała się do rozpoczęcia działań w tej sprawie, aby to posprzątać. Wielu z mieszkańców wynajmuje w tym miejscu mieszkania i jak sami mówią, po zobaczeniu podwórka potencjalni najemcy nie chcą tutaj mieszkać. A jeśli już ktoś się zdecyduje, mieszkające tu rodziny wypuszczają swoje dzieci, które bawią się pomiędzy śmieciami i szczurami.
Na podwórzu znajdują się trzy kontenery, które szybko są zapełniane -Jeszcze w ubiegły piątek tego tu nie było. - podkreśla Paśko. -Mieszkańcy innych części miasta przywożą tutaj śmieci, bo wiedzą, że tu jest takie śmietnisko. - dodaje. -Może zamiast takich bud i biegających szczurów miasto wybudowałoby nam plac zabaw dla dzieci? W mieście na każdym osiedlu jest plac zabaw, a u nas jaki widok? Nikt się tym nie interesuje!
Mieszkańcy zapowiadają zbiorowe pismo do urzędu miasta w sprawie komórek.