Na początku kwietnia doszło do kilku włamań do samochodów na terenie Oławy. -Dzięki dobremu rozpoznaniu operacyjnemu kryminalni ustalili, a następnie we wtorek 4 kwietnia br. około godz. 18:30 zatrzymali 40-letniego mężczyznę podejrzanego o dokonanie tych włamań. Jak się okazało, zatrzymany przyjechał w odwiedziny do rodziny i podczas swojego pobytu, w przeciągu pięciu dni dokonał 9 włamań do samochodów - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy oławskiej Komendy. 

Łupem mężczyzny padało wszystko to, co było w pojazdach. -Mężczyzna podczas "spaceru" sprawdzał, czy w samochodach znajdują się jakieś pozostawione przedmioty, a następnie za pomocą śrubokrętu, poprzez wyjmowanie uszczelki w oknach aut dostawał się do ich wnętrza i kradł "upatrzone" przedmioty m.in. laserowy dalmierz, saszetkę z kosmetykami, poziomice, smycz do kluczy itp. Podczas zatrzymania mężczyzna posiadał część skradzionych rzeczy, które zostały już przekazane właścicielom - dodaje Polerowicz. 

Sprawca trafił do policyjnego aresztu, gdzie usłyszał już dziewięć zarzutów. - Teraz o jego losie zadecyduje sąd. Za kradzież z włamaniem grozi mu kara do 10 lat więzienia. Nadal wielu kierowców nie zabezpiecza odpowiednio mienia (torebek, aktówek, laptopów, aparatów fotograficznych, telefonów komórkowych czy nawigacji satelitarnych) znajdującego się w środku pojazdów pozostawionych na parkingach bez nadzoru. Kolejny raz zwracamy się z apelem do wszystkich mieszkańców powiatu o niepozostawianie cennych rzeczy w samochodach. Bezpieczeństwo nasze oraz naszych rzeczy zależy przede wszystkim od tego jak bardzo jesteśmy roztropni i uważni!