Znieważał stowarzyszenie - odpowie przed sądem
Stowarzyszenie Pomocy Dzieciom "Tęcza" oskarżyło Rolfa M. ze Stanowic o pomówienie za pośrednictwem środków masowego przekazu. To kolejny przypadek, w którym autorowi wpisów na forum internetowym grozi odpowiedzialność karna
Wszystko zaczęło się w marcu 2014. Na jednym z oławskich portali pojawił się wpis o "tęczowej sitwie", rzekomym bogactwie ?Tęczy? - ?mają tyle szmalu, że trzymają go na lokatach? - i o "monopolu na dotacje". Stowarzyszenie natychmiast skontaktowało się z redakcją portalu i wpis został usunięty. Jeszcze w ten sam dzień ukazał się bliźniaczy komentarz, który zawierał sformułowania o "pływaniu w pieniądzach przez "Tęczę" i o "znakomitym umocowaniu w oławskiej koterii". Ten wpis również usunięto, a stowarzyszenie zażądało od redakcji ujawnienia adresu IP komputera, z którego wysłano komentarze.
Kolejnym krokiem było zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa, które skierowano do Prokuratury Rejonowej 2 kwietnia 2014. W piśmie tym prezes Wiesława Pohoriło przypomina najpierw znaczenie słowa "sitwa" - grupa osób wykorzystujących pozycję społeczną dla osiągnięcia własnych korzyści, wbrew interesowi ogółu. I komentuje: -Pozycja społeczna naszej organizacji wiąże się z immanentnym poświęcaniem własnego czasu, życia, rodziny przez jej członków na cele społecznie użyteczne, a z tytułu członkostwa i pracy w zarządzie stowarzyszenia nie pobieramy wynagrodzenia. Przeciwnie - angażujemy często własne środki finansowe dla wspólnego dobra. Pohoriło podkreśla, że organizacje pożytku publicznego muszą szczególnie dbać o swoje dobre imię, a przez podobne wpisy mogą być narażone na utratę zaufania społecznego. W ich przypadku jest to być albo nie być - utrzymują się w końcu z odliczenia 1% podatku dochodowego.
Prokuratura umorzyła postępowanie w tej sprawie, przypominając, że podobne czyny ścigane są z oskarżenia prywatnego. W listopadzie śledczy poinformowali stowarzyszenie, że właścicielem komputera, z którego dokonano wpisów jest Rolf M., mieszkaniec Stanowic, niestrudzony tropiciel lokalnych afer. M. jest skonfliktowany z Janem Kownackim - wielokrotnie informował prokuraturę o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta gminy Oława, ale śledztwa były umarzane. Włączył też prokuraturę w sprawę podwójnych płatności za Termy Jakuba. Śledczy badali, czy Franciszek Październik nie dopełnił w tej sprawie obowiązków, by w końcu umorzyć dochodzenie. - Kiedy okazało się, że autorem zniesławiających wpisów jest pan R.M. byliśmy bardzo zdziwieni - przyznaje Anna Borkowska-Szwarc, manager stowarzyszenia "Tęcza". - Nigdy nie mieliśmy z tym panem nic wspólnego, nasuwa się zatem pytanie, skąd ta przepełniona negatywnymi emocjami reakcja na nasze działania.
Wytłumaczeniem mogłaby być obecność Doroty Gudaniec, szefowej fundacji "Krok po Kroku", w tym samym stowarzyszenia, w którym działa Rolf M. Czy to możliwe, że ona negatywnie nastawiła do "Tęczy" działacza ze Stanowic? Jeżeli ktoś chce uderzyć psa, to kij się zawsze znajdzie - odnosi się do tej sugestii Dorota Gudaniec. - Nie powinno się mieszać dwóch spraw - do stowarzyszenia ze Stanowic należę jako mieszkanka. Nigdy nie atakuje "Tęczy", byłoby to jak kalanie własnego gniazda. Uważam, że w Oławie powinno działać 15 organizacji świadczących pomoc chorym dzieciom, ale powinno to się odbywać na uczciwych warunkach. Zdaniem Gudaniec ogólny wydźwięk zaskarżonych wpisów jest słuszny: - Nie używałabym sformułowań typu "sitwa" czy "koteria" - zastrzega szefowa fundacji. - Ale to, że pani Pohoriło ma doskonałe układy z rządzącym Oławą BBS jest tajemnicą poliszynela. Była radną, a burmistrz Październik przychodził do "Tęczy" na każde zaproszenie. Lokaty pieniężne stowarzyszenia to również informacja oficjalna, wynikająca ze sprawozdania finansowego. Stowarzyszenie "Tęcza" domaga się od Rolfa M. 10 tys. zł zadośćuczynienia za narażenie na utratę zaufania publicznego. Sąd Rejonowy w Oławie nie wyznaczył do tej pory terminu rozprawy.
Xawery Piśniak