Zoya dostała drugą szansę
Wygłodzona, chora i porzucona, tak w skrócie można opisać historię rocznej suczki. W swoim krótkim życiu pies zdecydowanie za wiele już przeszedł. Poznajcie historię Zoi.
Aktualnie suczka objęta jest opieką weterynaryjną w przychodni, gdzie opiekują się nią i doprowadzają do zdrowia państwo Aksman. Zoya to roczna suczka rasy American Bully, trafiła do Oławy 28 lipca dzięki jednej z wolontariuszek prowadzącej fundację "Pomarszczone Szczęście ", która otrzymała anonimowy telefon o psie błąkającym się w pobliżu Godzikowic.
Zoya była w bardzo ciężkim stanie, wychudzona z licznymi chorobami i złamaną lewą tylną łapą. Ma nużycę, świerzbowca, ropne zapalenie skóry oraz wrzoda rogówki, wszystko to połączone z anemią. Suczka ma niedoczynność tarczycy, przez co skóra się nie goiła. -Widać ewidentnie, że osoba, która kupiła tego psa, nie stać było na jej leczenie, ani utrzymanie — wyjaśnia Marta Aksman. - Zoya pięknieje w oczach, powoli skóra goi się, a świąd jest coraz mniejszy.
Marta Aksman, lekarz weterynarii w Przychodni Weterynaryjnej Aksman, która na co dzień opiekuje się suczką, ostrzega przed zakupami psów z pseudohodowli. -Dużo osób szuka oszczędności, kupując psa. Jednak trzeba zastanowić się, dlaczego niektóre psy kosztują bardzo dużo, a niektóre można kupić za pół ceny. Takie często pochodzą z nielegalnych źródeł, gdzie psy jedzą odpady mięsne, nie widzą światła i niestety w wyniku zaniedbań, tak jak w przypadku Zoi, dostają choroby skóry. Bardzo często te choroby przekazywane są z matki na szczeniaki. Brak dobrej profilaktyki, odrobaczenie, odpchlenie, witaminy i karma powodują, że pies nie ma odporności. W konsekwencji osoba, która szuka oszczędności kupuje takiego psa pół darmo. Gdy pies zaczyna chorować, porzuca go.
Często kupując psa z nie sprawdzonych miejsc, nie ma on szczepień, nie wiele o nim wiadomo. Nie warto tego robić, jest to proceder wspomagania nielegalnych hodowli.
Kiedy Zoya będzie wyleczona, trafi do adopcji. Suczka jest spokojna i nie wykazuje agresji. Jeszcze przez długi czas będzie jednak potrzebowała odpowiedniej diety.
Tak wyglądała Zoya tuż po znalezienia
Tak wyglÄ…da Zoya w trakcie leczenia