Bił swoją żonę. Policję wezwał 9-letni syn
Młody chłopiec wezwał policję do swojego domu, mąż stosował wobec żony przemoc psychiczną i fizyczną.
Do zdarzenia doszło w niedzielę, 3 lipca około godziny 21:30.-Policjanci z Rewiru Dzielnicowych zostali wezwani na interwencję do rodziny, gdzie istniało podejrzenie stosowania przemocy. Policję o niepokojącym zachowaniu ojca powiadomił będący w domu 9- letni syn. Po szczegółowym rozpoznaniu sytuacji rodziny, mundurowi zatrzymali 38- letniego mężczyznę, który stosował wobec żony przemoc psychiczną i fizyczną m.in poprzez wyzwiska, popychanie i uderzenie w twarz. W momencie interwencji mężczyzna miał niespełna 2 promile alkoholu w organizmie, po zatrzymaniu, noc spędził w policyjnym areszcie - informuje Wioletta Polerowicz, rzecznik prasowy KPP Oława.
-W dniu wczorajszym (4 lipca), celem niedopuszczenia do eskalacji dalszej przemocy, dzielnicowi zastosowali wobec mężczyzny nakaz natychmiastowego opuszczenia oraz zakaz zbliżania się do mieszkania i jego bezpośredniego otoczenia, który obowiązuje przez najbliższe 14 dni. Po opuszczenia mieszkania mundurowi wskazali mężczyźnie miejsca, w których może uzyskać tymczasowe schronienie. Zgodnie z Ustawą antyprzemocową obowiązującą od 30 listopada 2020 r., sprawca przemocy, który stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia domowników, po wydaniu nakazu przez policjantów, musi bezzwłocznie opuścić mieszkanie oraz otrzymuje zakaz zbliżania się do niego. Uprawnienia do wydania nakazu zostały przyznane Policji oraz Żandarmerii Wojskowej.
- Uwaga! Nakaz wydany przez policjantów będzie obowiązywał przez 14 dni, jednak na wniosek osoby dotkniętej przemocą sąd może przedłużyć ten okres. Aby skutecznie przeciwstawić się przemocy fizycznej i psychicznej, należy przełamać strach i pozwolić sobie pomóc. Każda osoba, która padła ofiarą takich zachowań, może liczyć na wsparcie policjantów oraz innych placówek świadczących pomoc. Ważne również jest, aby na przemoc domową reagowali także sąsiedzi oraz bliscy ofiar. To pomoże odpowiednim podmiotom skutecznie działać. Bierne przyglądanie się sytuacji na pewno nic nie zmieni, a jeden sygnał może pomóc uniknąć tragedii