Chcieli wyłudzić 15 tysięcy metodą "na wnuczka"
Dwóch mieszkańców Wrocławia zostało zatrzymanych na gorącym uczynku, kiedy chcieli wyłudzić 15 tysięcy złotych „metodą na wnuczka”. 19 listopada policjanci zatrzymali dwóch mężczyzn. Dzwoniąca, podająca się za córkę poprosiła kobietę o pożyczkę 35 tys. celem uregulowania pilnego długu
Po pieniądze miał przyjść „mąż koleżanki”. Na szczęście oławianka zachowała zimną krew i zdrowy rozsądek, skorzystała z pomocy sąsiedzkiej i powiadomiła policję. Dyżurny błyskawicznie zorientował się w sytuacji i wysłał do działań kilka patroli policji. Efekt tak dobrze zorganizowanych czynności policyjnych był natychmiastowy. Policjanci wydziału prewencji zatrzymali na gorącym uczynku rzekomego „męża koleżanki”, który zgłosił się do kobiety po odbiór pieniędzy. Chwilę później już w kajdankach, mężczyzna siedział w radiowozie. Niedługo dołączył do niego brat, którego funkcjonariusze zatrzymali po krótkim pościgu. Okazało się, że obydwaj zatrzymani byli w zmowie. Realizacji ich niecnego planu zapobiegli policjanci. Mężczyźni zostali osadzeni w policyjnym areszcie. W toku dalszych czynności procesowych policja zebrała materiał dowodowy pozwalający na wystąpienie do prokuratury z wnioskiem o zastosowanie wobec sprawców środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania.
Obaj mężczyźni w przeszłości byli karani za podobne przestępstwa, a jeden z nich odbywał karę pozbawienia wolności. Aktualnie policja sprawdza, czy podejrzani nie mają na swoim koncie innych oszustw.
Komenda Powiatowa Policji w Oławie po raz kolejny apeluje o ostrożność i rozwagę.
W przypadku oszustw „na wnuczka” mechanizm działania przestępców jest podobny. Telefonując, zazwyczaj do osoby starszej i samotnej, sprawca podaje się za członka rodziny. Podczas rozmowy zdobywa zaufanie rozmówcy i grając na emocjach, nakłania do udzielenia pożyczki na pilne wydatki. Po uzyskaniu obietnicy udzielenia pożyczki, dzwoniący/a zazwyczaj informuje, że po pieniądze zgłosi się znajomy, zasłaniając się niemożnością osobistego stawiennictwa z jakichś ważnych powodów. Osoby chcące pomóc bliskim wręczają pieniądze pośrednikowi- bywa, że są to oszczędności całego życia. Należy zwrócić uwagę, że coraz częściej przestępcy w rozmowie telefonicznej podają się za policjantów rozpracowujących grupy przestępcze. Taka argumentacja wzbudza zaufanie. Prawdziwi policjanci nigdy nie informują o prowadzonych przez siebie sprawach telefonicznie i nie proszą o żadne pieniądze. Nie bójmy się sprawdzić informacji w najbliższej jednostce policji, dzwoniąc pod nr 997. Rozmawiajmy ze starszymi członkami rodziny o tego rodzaju oszustwach i mówmy im, jak postąpić w podobnej sytuacji.