Czym pali ciepłownia!? Czarny dym nad domami
To był wyjątkowo czarny dym jak na ciepłownię. Czym oni tam palą!? Piszą do redakcji zbulwersowani mieszkańcy osiedla Nowy Otok.
We wtorkowy wieczór z komina Miejskiego Zakładu Energetyki Cieplnej w Oławie wydobywał się czarny, gęsty dym. Trwało to około 20 minut. Doskonale to widać na przesłanych przez mieszkańców zdjęciach. Na oknach, dachach domów oraz samochodach osadził się czarny pył. -To pierwsza tego typu sytuacja odkąd mieszkam na tym osiedlu, nigdy wcześniej nie zaobserwowałem takiego zanieczyszczenia – pisze jeden z mieszkańców.
Próbowaliśmy się skontaktować z prezesem lub kierownictwem zakładu, aby dowiedzieć się o co chodzi. Niestety, jak poinformowano nas w sekretariacie, osoby te są dziś nieuchwytne.
Aktualizacja
Po godzinie 15:30 otrzymaliśmy odpowiedz na nasze pytanie, co jest powodem czarnego dymu wydobywającego się z komina ciepłowni. Prezentujemy je poniżej.
W związku z niekontrolowaną emisją spalin, która miała miejsce w dniu 12.06.2018 r. zarząd spółki MZEC-Oława Sp. z o.o. informuje, że w ww. dniu o godz. 21.20 na ciepłowni przy ul. Nowy Otok 1 w Oławie na skutek zatkania czujnika podciśnienia w komorze paleniskowej pracującego kotła doszło do przekroczenia maksymalnej temperatury spalin na wejściu do filtra workowego. Po osiągnięciu temperatury dopuszczalnej zainstalowana automatyka wyłączyła filtr. Ponowne włączenie filtra workowego do pracy nastąpiło o godz. 21.36, emisja pyłu (głównie sadzy) przy wyłączonym filtrze trwała 16 minut. Dodatkowo nadmieniamy, że wymieniony kocioł w dniu 4.06.2018 r. miał przeprowadzone przez firmę zewnętrzną (posiadającą wymagane przepisami certyfikaty) pomiary emisji substancji szkodliwych do atmosfery, które nie stwierdziły przekroczenia dopuszczalnych norm.
Za powyższe zdarzenie serdecznie przepraszamy mieszkańców Oławy.
Prezes Zarządu MZEC-Oława Sp. z o.o.
Marek Gmiterek