List do redakcji: Dziury już nie ma!
W miniony weekend, po wielu sygnałach od mieszkańców, pisaliśmy o ogromnej dziurze w jezdni u zbiegu ulicy Iwaszkiewicza i Zacisznej. Dziś dziury już nie ma.
-Z każdym dniem asfalt wykrusza się coraz bardziej. Dziura robi się ogromna. Wjechanie w nią może skutkować uszkodzeniem auta, a w najgorszym wypadku wpadnięciem w poślizg, a tuż za nią jest przecież przejście dla pieszych. - brzmiała jedna z wiadomości od mieszkańców.
Pod opublikowanym artykułem, pojawiło się wiele komentarzy. Dyskutowano między innymi o potencjalnym odszkodowaniu za uszkodzenie pojazdu w skutek najechania na tą ogromną dziurę. O poranek, 27 grudnia drogowcy załatali dziurę. Choć wygląda to na tymczasowy "lek na ranę", dobrze, że chociaż tyle udało się w tej sprawie zrobić.
-Dziękuję w imieniu wszystkich kierowców. Publikacja pomogła. Choć naprawa wygląda na doraźną i przy jej jakości sądzę, że nie wytrzyma za długo to dobrze, że zrobiono chociaż to - pisze zgłaszający.