Do dramatycznych chwil w jednym z kiosków przy ulicy Chrobrego doszło 4 lutego po 17:00. Mężczyzna z kapturem na głowie i nożem w ręku napadł na sprzedawcę. Wszystko trwało kilka sekund, a napastnik po nieudanej próbie kradzieży uciekł i do dziś nie został zatrzymany

Mężczyzna najpierw przyszedł do sklepu na rozpoznanie, by po chwili wrócić i wskoczyć za ladę. Zaatakował pana Piotra. Właściciel sklepu nie dał za wygraną, zaczął się z nim szarpać, przytrzymał go. Mężczyzna upuścił nóż. Sprawca po chwili walki odpuścił i uciekł - W tych godzinach zawsze jest moja mama w sklepie, dobrze że jej nie było. Szczęście w nieszczęściu - mówi pan Piotr. Bezpośrednio po zdarzeniu właściciel wezwał policję, która rozpoczęła poszukiwania sprawcy napadu. Przeszukiwano pobliskiego osiedle oraz zabezpieczono nagranie i nóż, który upadł mu podczas szamotaniny. Mężczyzna w rozmowie przyznał, że boi się teraz o siebie i swoich bliskich.

AKTUALIZACJA

Osoba, która mogła mieć związek z tym zdarzeniem została zatrzymana - informuje insp. Alicja Jędo, oficer prasowy KPP w Oławie. Prawdopodobnie jeszcze dzisiaj potwierdzi się czy osoba ta brała udział w napadzie na kiosk.



Sprzedawca informował nas o zdarzeniu już 12 lutego, jednak wstrzymywaliśmy się z publikacją nagrania ze względu braku zgody prokuratury na upublicznienie wizerunku, która wydała ją dopiero dzisiaj.

Każdy kto rozpoznaje mężczyznę proszony jest o zgłoszenie się na policję.