Orzeł przywozi cenne punkty z Nowin
KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice przełamał tegoroczną złą passę w meczach wyjazdowych i pokonał GKS Ekom Futsal Nowiny aż 6:2. Emocji w sobotnim spotkaniu nie zabrakło, szczególnie w ostatniej minucie – padły w niej aż trzy bramki, przy czym Kamil Nowakowski skompletował hat-tricka.
Przy gorącym dopingu swoich fanów Orzeł rozpoczął mecz od szanowania piłki i szukania wyrwy w defensywie rywala. Efekt mogła za to przynieść spontaniczna akcja po nieco ponad dwóch minutach gry. Grzegorz Nowak popisał się świetnym odbiorem. Rozegrał akcję z Victorem Andrade oraz Kamilem Nowakowskim, który dostał piłkę tuż przy bramce, ale uderzył niecelnie. Choć trochę zepchnięci, gospodarze nie mieli zamiaru wyłącznie wyczekiwać poczynań gości. W odpowiedzi z prawej strony mocno uderzył Andrzej Musiał, a bliski przecięcia futsalówki był Arkadiusz Lekki.
Wysoki pressing zawodników z Jelcza-Laskowic przynosił efekt w postaci strat przeciwnika, a dzięki dynamicznej grze, pierwszy na listę strzelców mógł się wpisać nowy nabytek Orła – Chavi Montes. Dostał podanie na lewą stronę od Andrade i bardzo mocno uderzył w słupek, a dobijać próbował jeszcze Jose Gutierrez. Brazylijczykowi nie udało się asystować, więc postanowił wziąć sprawy w swoje ręce i w 11. minucie potężnie strzelił po podaniu z rożnego w dalszy róg bramki Jakuba Machlowskiego.
Nowakowski był blisko zdobycia pierwszej bramki w tym meczu kolejny raz, gdy z lewej strony nabił Lekkiego, a piłka wylądowała na poprzeczce. W 15. minucie wyręczył go Gutierrez, który wykorzystał błąd w rozegraniu przez gości stałego fragmentu gry, ruszył z kontratakiem i indywidualnie zwieńczył ją golem na 0:2. Do Nowakowskiego szczęście uśmiechnęło się dopiero na kilkanaście sekund przed pierwszą połową. Andrade doskonale przejął podanie w środku pola, dostrzegł wychodzącego na pozycję Nowakowskiego, który podcięciem pokonał Machlowskiego. Wynik 0:3 do szatni pozwolił gościom schodzić do szatni ze spokojem.
Kontrola piłka i trzy bramki przewagi pozwoliły im realizować swój pomysł na grę. Wynik niedługo po gwizdku mógł podwyższyć Nowak, który znalazł się tuż przed bramkarzem gospodarzy i niewiele zabrakło, by wbił piłkę do bramki. Solidnie sprawował się również w defensywie, gdzie niejednokrotnie przerywał ataki zawodników z Nowin. Po rzucie rożnym przeciwnika zdołał jeszcze dostrzec wysuniętego Machlowskiego i był bliski pokonania go z własnego pola karnego. Tempo gry nie zwalniało, a atakować próbował każdy z zespołów. Wśród gospodarzy swoich szans szukali Lekki, Musiał, czy Maciej Ponikowski, a w drużynie gości bliski wpisania się na listę strzelców był m.in. Dawid Witek. Sam nie zdołał trafić, ale w 37. minucie pomógł to osiągnąć Janowi Rojkowi, który zbiegł z lewej strony do środka i precyzyjnym trafieniem podwyższył wynik spotkania na 0:4. Mimo takiej przewagi gra do jednej bramki nie miała miejsca. Nieco ponad minutę później z indywidualną akcją ruszył zawodnik Futsalu Nowiny, piłka odbiła się od obrońcy i trafiła pod nogi Adama Przeniosło, który z zimną krwią pokonał grającego w sobotę z dużym spokojem Macieja Foltyna.
Najwięcej emocji przyniosła jednak ostatnia minuta spotkania. Najpierw bardzo mocno przymierzył z rzutu wolnego Nowakowski, trafił w mur, ale uderzeniem z powietrza nie dał golkiperowi szans na obronę. Później, tuż po wznowieniu gry, Foltyn wypuścił piłkę z rąk po strzale z dystansu, co wykorzystał Ponikowski w roli lotnego bramkarza. A w ostatnich sekundach Orłowi udało się jeszcze przejął piłkę, Witek zagrał do stojącego przy słupku, niekrytego Nowakowskiego, który wpakował piłkę do pustej bramki. Tak wysoki wynik może być o tyle zaskakujący, że GKS Ekom Futsal Nowiny zdążył już zremisować w tym roku z innymi zespołami z czołówki ligi – GSF-em Gliwice oraz GKS-em Tychy. Z drużyną z Tych Orzeł zmierzy się już za dwa tygodnie.
Po meczu powiedzieli:
Chus Lopez (trener KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice): – Zespół powraca na swój najwyższy poziom. Potrzebowaliśmy takiego meczu, by udowodnić sobie, że tworzymy silny zespół, który chce wygrać ligę. Koncentracja zespołu podczas pełnych czterdziestu minut była niesamowita. Prawie całe spotkanie przebiegało zgodnie z opracowanym planem. Wiedzieliśmy, jak je kontrolować, nie tracąc przy tym koncentracji. Jednak nasz przeciwnik zagrał poważny mecz, wyczekując właściwego momentu. Gole na 0:2 i 0:3 uderzyły w ich morale. Chavi Montes jest świetnym zawodnikiem z dużym doświadczeniem w hiszpańskim i międzynarodowym futsalu. Bardzo pomoże nam we wszystkich aspektach niezbędnych do wygrania ligi.
Victor Andrade (KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice): – Potrzebowałem takiej bramki. Myślę, że to był mój najlepszy mecz w tym sezonie ze względu na opór, jaki postawił nam przeciwnik. Nie mieliśmy meczu całkowicie pod kontrolą, ale byliśmy cały czas świadomi tego, co robimy. Zagraliśmy dobrze we wszystkich aspektach gry: obronie, przejściach, ataku.
GKS Ekom Futsal Nowiny – KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice 2:6 (0:3)
Adam Przeniosło (38), Maciej Ponikowski (40) – Victor Andrade (11), Jose Gutierrez (15), Kamil Nowakowski (20, 40, 40), Jan Rojek (37)
Źródło: materiały prasowe KS Acana Orzeł Futsal Jelcz-Laskowice