Pijany prowadził samochód ciężarowy i chciał dać łapówkę policjantom
Na trasie Oława-Stary Górnik mężczyzna kierujący samochodem ciężarowym wjechał do przydrożnego rowu. Jak się później okazało miał ponad 2 promile alkoholu.
Do zdarzenia doszło 2 września wieczorem - „Musimy to załatwić tak, żeby było dobrze”, takimi słowami zwrócił się do policjantów sprawca zdarzenia drogowego do którego doszło na trasie Stary Górnik - Oława. Dyżurny oławskiej policji po otrzymaniu zgłoszenia powiadomił pogotowie ratunkowe i straż pożarną. Jednocześnie skierował na miejsce patrol ruchu drogowego. Jak ustalili policjanci, 35-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, kierując samochodem ciężarowym z naczepą, wjechał do rowu przewracając „zespół pojazdów”. Mężczyzna wydostał się z kabiny przez szyberdach, na szczęście nic poważnego mu się nie stało. Chwilę po wyjściu pracownicy pogotowia ratunkowego udzielili mu specjalistycznej pomocy, kierowca nie wymagał leczenia szpitalnego. Policjanci już w trakcie legitymowania wyczuli od kierowcy silną woń alkoholu. Funkcjonariusze przebadali mężczyznę na zawartość alkoholu w organizmie. Niestety, wynik badania jednoznacznie wskazywał ,że mężczyzna jest pijany, miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. - informuje Alicja Jędo, rzecznik prasowy KPP Oława.
Policjanci doprowadzili mężczyznę do aresztu -Mężczyzna podczas rozmowy ze stróżami prawa kilkakrotnie sugerował im aby się dogadać. Zwrócił się do nich słowami „musimy to załatwić tak żeby było dobrze”, następnie wyciągnął rękę w kierunku policjantów i powiedział „tu jest 800 złotych, a po następne 800 pojedziemy do bankomatu”. Funkcjonariusze natychmiast zabezpieczyli przekazane im banknoty o nominałach 100-złotowych, a mężczyznę poinformowali o konsekwencjach prawnych popełnionego przestępstwa.
Podejrzanemu przedstawiono zarzuty, za kierowanie pojazdem w stanie nietrzeźwości i próbę wręczenia łapówki funkcjonariuszom policji.
Co grozi za próbę wręczenia łapówki policjantowi?
O tym, co grozi za próbę wręczenia łapówki policjantowi, mówi Kodeks karny w art. 229:
§ 1. Kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w związku z pełnieniem tej funkcji, podlega karze pozbawienia wolności od 6 miesięcy do lat 8.
§ 2. W wypadku mniejszej wagi, sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 3. Jeżeli sprawca czynu określonego w § 1 działa, aby skłonić osobę pełniącą funkcję publiczną do naruszenia przepisów prawa lub udziela albo obiecuje udzielić takiej osobie korzyści majątkowej lub osobistej za naruszenie przepisów prawa, podlega karze pozbawienia wolności od roku do lat 10.
§ 4. Kto osobie pełniącej funkcję publiczną, w związku z pełnieniem tej funkcji, udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej znacznej wartości, podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
§ 5. Karom określonym w § 1-4 podlega odpowiednio także ten, kto udziela albo obiecuje udzielić korzyści majątkowej lub osobistej osobie pełniącej funkcję publiczną w państwie obcym lub w organizacji międzynarodowej, w związku z pełnieniem tej funkcji.
Warto dodać, że prawo piętnuje także policjantów, którzy są skorzy do przyjęcia łapówki. Kierowca, który przekupi funkcjonariusza, może się wymigać od kary za łapownictwo, o czym mowa w § 6. Kodeksu karnego:
„Nie podlega karze sprawca przestępstwa określonego w § 1-5, jeżeli korzyść majątkowa lub osobista albo ich obietnica zostały przyjęte przez osobę pełniącą funkcję publiczną, a sprawca zawiadomił o tym fakcie organ powołany do ścigania przestępstw i ujawnił wszystkie istotne okoliczności przestępstwa, zanim organ ten o nim się dowiedział.”