Suczka ze złamaną łapą porzucona w kartonie!
W poniedziałek na ulicy Gazowej w Oławie w kartonie odnaleziono porzuconą czekoladową suczkę labradora ze złamaną łapą. Sprawą zajął Dolnośląski Inspektorat Ochrony Zwierząt.
Pies został wyrzucony przez swoich właścicieli w kartonie, z miską oraz ze złamaniem tylnej prawej łapy w postaci uszkodzenia kości udowej dalszej. Suczka dodatkowo miała zerwane więzadła. Zwierzaka odnaleźli mieszkańcy, którzy niezwłocznie przekazali go do weterynarza.
Dzięki pomocy lekarzy weterynarii z Przychodni Weterynaryjnej Aksman, szczeniak został niezwłocznie zoperowany i znalazł dom tymczasowy, w których przechodzi rekonwalescencję. Za około miesiąc przed młodą suczką kolejna operacja, która zamknie cały proces leczenia.
Już po pierwszych publikacjach w mediach społecznościowych informacji o porzuconych psie i dużej ilość udostępnień postów przez mieszkańców, odnalazła się właścicielka czworonoga. Jak twierdzi, nigdy nie porzuciła zwierzęcia, tylko tak młody pies sam uciekał. Z takim tłumaczeniem nie zgadzają się pracownicy Dolnośląskiego Inspektoratu Ochrony Zwierząt i zapowiadają zgłoszenie sprawy do prokuratury, która ma wyjaśnić sprawę.
Sprawcy za porzucenie psa może grozić do 2 lat pozbawienia wolności oraz nawiązka w wysokości do 100 tys. zł.