W tym miejscu policja karze mandatami
Remont ulicy Kutrowskiego i budowa ronda trwa. Kierowcy muszą liczyć się z utrudnieniami. Poruszanie się po mieście, zwłaszcza w godzinach szczytu do łatwych nie należy. Nie ułatwiają tego także zarządcy dróg, którzy uporczywie nie chcą znieść pewnego znaku. Posypały się mandaty.
Zgłoszeń od mieszkańców otrzymaliśmy kilkanaście. Policjanci dawali mandaty, tym kierowcom, którzy nie dostosowali się do znaku nakazu skrętu w prawo. Funkcjonariusze ustawiali się zazwyczaj kilkanaście metrów za mostem na rzece Oława, aby tam zatrzymywać kierowców łamiących przepisy. Nakładane były mandaty w wysokości 250 złotych i 5 punktów karnych. Taki niemiły „prezent” otrzymało co najmniej kilka osób.
Przejazd przez parking marketu Lidl w chwili, gdy trwa budowa ronda, stanowi dla wielu kierowców skrót i szybką drogę dotarcia do centrum. Nie trzeba stać w ogromnych korkach przy ulicy Strzelnej, czy walczyć o włączenie się do ruchu z ulicy Broniewskiego lub Iwaszkiewicza, które obecnie stanowią objazd. Dlatego też, wielu kierowców każdego dnia łamie ustawiony na parkingu marketu nakaz. Sam skręt w kierunku centrum nie stanowi zagrożenia, tym bardziej w chwili, gdy ulica Kutrowskiego na tym odcinku jest jednokierunkowa. Ruch odbywa się płynnie.
Sprawę na ostatniej, czerwcowej sesji rady miejskiej poruszał radny Józef Urbańczyk. Zwrócił się wtedy do burmistrza Tomasza Frischmanna z prośbą o rozwiązanie tego problemu. Do tej pory, jak widać, nic nie udało się zrobić.
Warto zaznaczyć, że w początkowym etapie remontu ulicy znak był zakryty. Nie wiemy, czy dokonał tego zarządca drogi, czy któryś z mieszkańców, jednak wiemy, że pomagało to znacznie w poruszaniu się po mieście.