Mieszkaniec Jelcza-Laskowic wystartował z Helu 30 maja. I tak każdego dnia pokonywał około 30-kilometrową trasę. Dziś, 1 lipca o poranku, w 33 dzień swojej wędrówki, po przejściu ponad 800 kilometrów, wyszedł pokonać ostatni etap jakim jest wejście na Rysy. Łukasz nie był sam tego dnia, w wejściu asystowała mu jego narzeczona. Około godziny 9:00 Łukasz zakończył swoją przygodę na najwyższym punkcie Tatr. 

Idzie z Helu na Rysy. Spełnia marzenia i pomaga małej dziewczynce Mieszkaniec Jelcza-Laskowic postanowił, że przejdzie pieszo trasę z Helu na Rysy.