Darya Sergiyenko urodziła się na Ukrainie, ale wychowała w Polsce.

-Mama mi wspominała, że śpiewałam praktycznie od zawsze. Później udzielałam się w kościelnym chórze, a mając 16 lat poszłam do drugiej edycji polskiego Idola. Tam przeszłam do półfinału, byłam w dogrywce, ale odpadłam - wspomina wokalistka. -Później zaczęłam śpiewać w zespole Lady Stars z Wrocławia. Wzięłam także udział w X-Factor i również doszłam do półfinału. 

36-latka zaczęła śpiewać w klubach. I jak sama mówi, nie była fanką muzyki klubowej, ale spróbowała. Na jednym z koncertów w Termach Uniejów poznała Dj Adamusa, z którym współpracowała kilka miesięcy. Wspólnie koncertowali i dawało to spory efekt, wzięli nawet udział w wydarzeniu "SnowShow" we Francji, jest to polski festiwal muzyczny w Alpach.

-To był mój słabszy okres w życiu prywatnym i w tym samym momencie dostałam od koleżanki propozycję wyjazdu z kraju. Nasze koncerty wtedy się skończyły, ale mam z nim bardzo dobry kontakt do dziś.

Wokalistka podjęła decyzję i w 2012 roku wyjechała na kontrakt do Maroko, tam śpiewała w brazylijskiej restauracji "Fogo De Chao", po roku umowa wygasła, a Darya postanowiła pozostać. Tam założyła wspólnie ze znajomym studio nagrań i pracowała jako producent, kompozytor i realizator nagrań dźwiękowych. Współpracowała z dużymi producentami muzycznymi jak Red One, czy Bilal The Chef. Tworzyła i pisała teksty dla gwiazd takich jak: Nora Fatehi, marokańskiej aktorki, modelki, tancerki i piosenkarki znanej ze swojej pracy w indyjskim przemyśle filmowym. Stworzyła także trzy utwory na płytę CokeBoy President brata Frencha Montany, pracowała także z francuskim wokalistą Johnem Mamannem oraz Maitre Gimsem.

Pandemia koronawirusa spowodowała zamknięcie kraju na sześć miesięcy. Kiedy otworzyli granice król Maroko postanowił, że obcokrajowy, którym skończył się legalny pobyt w kraju muszą wyjechać. W połowie 2020 roku Darya postanowiła zostawić poprzednie życie i wróciła do Polski.

-Mieszkając przez osiem lat zostawiłam tam wszystko, rzeczy materialne, kontakty i całą pracę. Przed wyjazdem do Maroko byłam znaną wokalistką, miałam już wyrobioną renomę, teraz na nowo musiałam wszystko odbudowywać. Miałam takie szczęście, że wszystko znowu się rozkręciło. Od kilku miesięcy gram bardzo dużo, a koncerty mam zarezerwowane do marca. 

Jak to się stało, że wokalistka zamieszkała w Oławie?

-Poznałam kogoś z kim zbudowałam związek, on mieszka w Oławie więc zdecydowałam się na przeprowadzkę. Pochodzę z Brzegu i w tych rejonach mam rodzinę, znam Oławę i jest mi bliska, także nie zastanawiałam się długo czy tu się przenieść.

Gra w klubach nie do końca jest spełnieniem marzeń. Darya Sergieynko ma ambicje na więcej.

-Biorąc pod uwagę, że współpracowałam z Red Onem, nauczyłam się właściwego pisania utworów. Zawsze miałam ambicję tworzenia, wydawania oraz grania utworów stricte popowych, a teraz są jeszcze większe. Wiadomo apetyt rośnie w miarę jedzenia.

Wokalistka pracuje nad pierwszą płytą. Ma już wydane dwa pierwsze single, pierwszy z nich "My Own Man" tworzony pod okiem producenta muzycznego Red One został wydany w styczniu 2022 roku. Kolejny to "Psyhopath". Darya chciała wypuścić kolejny utwór, jednak wojna na Ukrainie spowodowała, że tego nie zrobiła.

-Mam tam rodzinę, zaangażowałam się w pomoc i nie miałam głowy, aby zająć się muzyką. Kiedy moi najbliżsi cierpią. Tuż przed wojną planowałam wydanie całej płyty, ale stwierdziłam, że to nie jest dobry moment. Nie wiem co będzie dalej, ale mam gotowych 15 utworów, które mogą ukazać się nawet dzisiaj, jednak czekam na odpowiedni moment. 

Płyta będzie wydana własnymi siłami. Trwają rozmowy z polskimi producentami.

Daryę będziecie mieli okazję posłuchać w Oławie. Wokalistka wystąpi na scenie oławskiego Jarmarku Bożonarodzeniowego, 18 grudnia około godziny 15:45.

Strona internetowa wokalistki: darya.com.pl
Instagram: https://www.instagram.com/daryasergiyenko/
Facebook: https://www.facebook.com/daryasergiyenko/